Geoblog.pl    jolanta    Podróże    MAROKO    Marakesz
Zwiń mapę
2009
22
wrz

Marakesz

 
Maroko
Maroko, Marrakesh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3573 km
 
Na poczatek kilka informacji technicznych. Ponizszy wpis nie bedzie zawieral polskich znakow; nie bedzie tez poprawnej interpunkcji. Bedzie natomiast mnostwo bledow i literowek; poniewaz w kafejce internetowej z ktorej korzystam jest tylko francusko arabska klawiatura; co nie jest dla mnie latwe do opanowania.
Dzis rano przylecielismy do Marakeszu. Noc spedzona na lotnisku we Frankfurcie okazala sie duzo latwiejsza do przezycia niz przypuszczalam, wiec wyspani i troszke podekscytowani ruszylismy do miasta. Z lotniska do centrum Marakeszu na plac Dzemaa el-Fna przejechalismy taksowka co po wczesniejszej kilkuminutowej negocjacji wynioslo nas 80 MAD za 4 osoby + bagaze. Za taka sama sume pieniedzy mozna te trase pokonac autobusem linii 19 - bilet 20 MAD od twarzy. Kolejny nasz ruch to poszukiwania hotelu. Dosyc szybko dobilismy targu z sympatycznym wlascicielem hotelu l Afriqua i tym sposobem dzisiejsza noc spedzimy wszyscy razem w piecioosobowym, dosc sympatycznym pokoju za za sume 55 MAD od osoby. Udana negocjacje cenowa uczcilismy szklaneczka (jak to powiedzial nasz gospodarz) marokanskiej wisky, czyli slodkiej, mietowej herbaty. Kosztowala nas ona skandaliczne 10 MAD od szklaneczki. (coz, nic w naturze nie ginie. Tanszy hotel, a drozsza herbata).
Chwila relaksu potem szybki prysznic i ruszylismy w droge. Pierwswe kroki skierowalismy na Plac Dzemaa el -Fna, ktory o tej porze byl jeszcz dosc pusty. Wyczytalismy w przewodnikach, ze to miejsce najpiekniej wyglada noca, wiec zaraz ruszanmy na wieczorna eskapade o ktorej mam nadzieje napisze jutro. W przewodniku wyczytalismy tez, ze nie byl w Marakeszu ten, kto nie zgubil sie w waskich uliczkach mediny, czyli starego miasta. W nawiazaniu do tej informacji z przewodnika, potwierdzam, bylam w Marakeszu. Zgubilismy sie dosc skutecznie:)

Poki co to by bylo na tyle. Biegne do miasta poczuc te opisywana wszedzie magiczna atmosfere i przede wszystkim zjesc cos pysznego.
Jutro opowiem jak bylo :)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
strz
strz - 2009-09-22 23:02
cośta jedli ?
 
vicealigator
vicealigator - 2009-09-23 00:35
Jak tylko sie sciemni na placu, zaczyna sie magia
 
joannakoleda
joannakoleda - 2009-09-23 13:34
Josik, carpe diem, kupuj, kupuj!
Cuudna mozaika na tarasie
 
mf
mf - 2009-09-23 20:32
josi a 1 MAD to ile PLN ? jako materialistka ;P pytam. mozaika boska !!!ach...
 
jolanta
jolanta - 2009-09-24 02:17
Madzia z tymi MAD to jest jakos tak, ze 1 MAD to 0,34 PLN
Ustawilam w telefonie konwerter i tak sobie radze :) caluski
 
mf
mf - 2009-09-24 13:54
to taniocha :) buziaczki kochana,jestem zielona jak zaba, z zazdrosci jak patrze na zdjecia :)
 
Leśni Ludzie:-)
Leśni Ludzie:-) - 2009-09-25 11:51
Jolanto!! Twoim powołaniem jest PISANIE!! Po powrocie bardzo proszę napisać przewodnik/książkę/nawet kucharska:-) ale musisz!
Opisy cudne, wszystko wizualizuje się w wyobraźni... ach...
A Joko ma rację.. trzeba kupować. takie skarby są na wage złota:-)
Ściskam i całuję, mój mąż również.. no i tęsknimy za Tobą..:-(
Buziunie..
 
 
jolanta
Jolanta Siwak
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 9 wpisów9 26 komentarzy26 54 zdjęcia54 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
18.09.2009 - 27.09.2009